iwona przybojewska
Jeśli tu weszłaś, to znaczy, że zainteresowała Cię moja biografia. Przyznasz, że ten fragment na poprzedniej stronie brzmi całkiem nieźle, prawda? Umówmy się, to całkiem niezła biografia. Ale czy tak było zawsze? Czy rzeczywiście historia mojej firmy to pasmo sukcesów? Albo wynik kilkudniowych działań? Absolutnie NIE!
 
Jesteś rozczarowana? Każdy marzy o szybkim sukcesie, dlatego potwierdzenie takiego u kogoś innego byłoby wskazane ;). Jeśli jednak chcesz się dowiedzieć, jak ta droga wyglądała, jak znalazłam się w miejscu, w którym jestem dziś, jak mogę pomóc Tobie oraz co napisałabym na swoim nagrobku  – zostań i czytaj dalej.
 

Gdzie tkwi sekret?

Na samym początku chciałabym Ci tylko powiedzieć, że nie jestem coachem, ani żadnym mówcą motywacyjnym. Jestem osobą, która bardzo szybko zaczęła pracę zawodową. Miałam wtedy 16 lat. I nie, nie musiałam. Nie kryje się za tym żadna ciemna historia. Po prostu chciałam pracować, chciałam być niezależna.
 
Kiedy miałam 22 lata, postanowiłam zostać businesswoman i otworzyłam własną działalność gospodarczą. I nie zamknęłam jej od tego czasu nawet na jeden dzień!
 
Jestem też osobą, która w trakcie pracy zawodowej popełniła szereg błędów i pewnie niejeden jeszcze popełni na ścieżce swojej kariery!
 
Zatem w czym tkwi sekret tego sukcesu? Co sprawiło, że moja firma się rozwija? W moim zespole Event by ev – kompleksowa organizacja uroczystości, kiedy realizujemy jakiś projekt, zwykliśmy mówić: “Work, work, work”. I to prawdopodobnie tyle z sekretu .
No, może dodałabym jeszcze do tego takie czynniki jak zaangażowanie, konsekwencja i obranie odpowiedniego dla siebie azymutu.
 
Jeśli:
  • prowadzisz własną firmę, ale zastanawiasz się, czy to jest na pewno “to”;
  • Twoje życie prywatne dawno przestało istnieć i czujesz, że jesteś non stop w pracy;
  • podczas urlopu masz poczucie, że czas przecieka Ci przez palce i stale powinieneś coś robić;
  • miejsce, w którym jesteś jest źródłem frustracji lub, być może, wcale nie wiesz, gdzie tak naprawdę jesteś i co najgorsze nawet nie podjąłeś pracy gdzie chcesz być.
 
Jeśli tak jest, to pamiętaj, że to nie znaczy, że tak musi być!
 
Skąd to wiem? Bo przeszłam ten proces osobiście.
 
Otwierając firmę, chciałam szybkich efektów. Później dopiero zaczęłam się zastanawiać, czy na pewno właśnie temu chcę dedykować moją karierę. Dziś wiem, że to tylko ode mnie zależy, co będę robić za rok, pięć czy dziesięć lat i że mogę osiągnąć to, co sobie założę, ale nie wszystko na raz. Nie w jednym czasie.
 

Czy od początku wiedziałam, co chcę robić?

Zanim odpowiem Ci na to pytanie, dodam jeszcze krótką notkę z mojej biografii:
 
W 2013 roku ukończyłam Akademię Morską w Gdyni i zostałam magistrem inżynierem wydziału Towaroznawstwa i Zarządzania Jakością oraz certyfikowanym pełnomocnikiem jakości. Zanim zdecydowałam się na wybór uczelni wyższej, chciałam uprawiać wiele zawodów. Jeśli przeszło Ci przez myśl pytanie, co było na liście moich potencjalnych zainteresowań, podzielę się tym z Tobą teraz: oficer morski, audytor bezpieczeństwa pracy w biurach armatorskich i pracy na morzu, właściciel biura podróży, dyrektor hotelu, adwokat, architekt, dekorator wnętrz, oceanograf, pilot wycieczek. Przyznasz, że różnorodnie
 
Znajomi mówią niekiedy o mnie: człowiek renesansu- wielu zainteresowań i wielu talentów – i chyba coś w tym jest . Dziś mam to szczęście, że łączę kilka zawodów. Pomagając innym w ich działalnościach, mam szansę zanurzyć się w firmach moich klientów i przez chwilę “uprawiać” inny zawód. Od 13 lat jestem związana z biznesem usługowym i to w jego istocie zakochałam się bezgranicznie!
 
Zanim zaczęłam prowadzić własną działalność, poznawałam tajniki branży eventowej, hotelarskiej i gastronomicznej. Przeszłam szereg szkoleń biznesowo-rozwojowych u najlepszych trenerów w Polsce. Posiadam tytuł certyfikowanego Master Business Trenera. Moja firma zaczęła się rozwijać tak szybko, że osoby z mojego otoczenia, które same prowadzą działalność gospodarczą, prosiły o pomoc w rozwoju ich firm. Dyrektorzy hoteli chcieli, bym szkoliła ich pracowników, a ja dojrzałam do tego, aby dzielić się swoją wiedzą. Tak powstała moja oferta szkoleniowa. Obecnie pomagam właścicielom przedsiębiorstw usługowych budować skuteczne i samodzielne biznesy, wprowadzać standardy pracy oraz pomagam odnaleźć im ich własny azymut.
 
Przełomowym momentem dla mojego być albo nie być przedsiębiorcą był rok 2013. Wtedy właśnie mój biznes zaczął bardzo dobrze prosperować. Jednocześnie jednak zaczęłam mieć problemy ze zdrowiem. Duże problemy. To był moment, kiedy zaczęłam interesować się rozwojem osobistym i szukać rozwiązań, zaczęłam też pracować nad swoją życiową misją. Długotrwały proces pracy nad sobą uświadomił mi, że największą prawdziwą radość w życiu daje mi spełnianie marzeń.
 
Banalne? Może i tak, ale odkąd sięgam pamięcią, uwielbiałam dokładać swoją cegiełkę do tego, by ktoś inny czuł się wyjątkowo. Równolegle czerpię ogromną satysfakcję z realizacji własnej drogi do osiągania celów.
 
Proces zmian spowodował, że:
  • zaczęłam pracować bardziej efektywnie i produktywnie,
  • zaczęłam wstawać wcześnie rano,
  • delegować zadania,
  • dbać o siebie, uprawiać sporty, podróżować ,
  • przekraczać swoje granice,
  • stawiać i realizować ambitne cele, oraz
  • nie odkładać ważnych dla mnie spraw na później.
Dziś jestem na tym etapie, na którym chciałam zawsze być. Łączę pracę z życiem prywatnym i realizowaniem swoich pasji. Pracuję zdalnie oraz korzystając z luksusu bycia sobą, realizuję życiową misję, „Zamieniam marzenia w niezapomniane wydarzenia oraz inspiruję innych w realizacji ich marzeń.”
 
Miałam jeszcze napisać Ci o napisie na moim nagrobku Wiele osób uważa, że śmierć jest smutna. Ja uważam, że smutne jest, że tak wiele osób nie żyje naprawdę!
 
Podczas jednego z ćwiczeń coachingowych miałam w 5 słowach napisać tekst, który mógłby znaleźć się na moim nagrobku. Pierwsze, co mi przyszło do głowy i co zapisałam zupełnie odruchowo, to zdaniewycisnęła, życie jak cytrynę. Bardzo często brzmi ono w mojej głowie.
 
Aby żyć w zgodzie z samą sobą, a decyzje podejmować w zgodzie ze swoimi wartościami i marzeniami. By być przedsiębiorcą, trenerem, właścicielem dwóch marek potrzebowałam przejść długą drogę pracy nad sobą.
 
Uporządkowałam swoje życie dosłownie na każdej płaszczyźnie. Dziś chciałabym Ci o tym opowiedzieć. Tematy, w których chciałabym Cię zainspirować to:
  • biznes usługowy na własnych (ustalonych!) warunkach,
  • zarządzanie sobą w czasie,
  • dobre nawyki i work & life balance,
  • pomoc w prowadzeniu biznesów ślubno-eventowych,
  • oraz realizacja marzeń*.
Uwielbiam podróżować, odkrywać nowe miejsca, poznawać inne kultury i ludzi. Fascynuje mnie Portugalia oraz cała lista niezbyt popularnych turystycznie miejsc, które skrupulatnie odhaczam z listy marzeń. Pasjonuje mnie psychologia i zdrowy styl życia. Wolne chwile celebruje z przyjaciółmi – to czas eksperymentowania w kuchni i długich rozmów przy lampce dobrego wina. Zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym jestem zwolenniczką postawy “win-win”. 
 
To chyba tyle o mnie w i tak bardzo „telegraficznym skrócie” 🙂 Dziękuję, że zechciałaś poświęcić mi kilka minut swojego czasu 🙂